I rzutem na taśmę przed ciszą wyborczą, z przymrużeniem oka ;)
> Bardzo proszę,
turlacze.
>Panie mistrzu
gry, bo tu pada takie pytanie, ponieważ mocno krytykuje pan
rozwiązania Hack ans slasha. Tej zimy było takie badanie: W którym
systemie gracze najmniej boją się o swoje złote korony? Pierwsze
miejsce – Dungeons and Dragons, drugie miejsce – Das Shwartze
Auge, trzecie - Rolemaster, tam...
>A nie było
Kryształów Czasu przypadkiem?
>Nie, nie było
Kryształów Czasu.
>Nie było
Kryształów Czasu - popatrz pan! No to może robiono po Kryształach
Czasu...
>No więc były,
ale nie były w pierwszej trójce, panie mistrzu gry! Jednak tam
funkcjonuje, jak to pan nazywa, to wredne turlactwo. Trzech na stu
graczy tylko boi się o swoje pieniążki - to chyba nie jest tak
dużo, prawda? Może jednak idźmy tą drogą, a nie klimaciarstwami,
które mają 0,2 poparcia w społeczeństwie, co jest tragedią jakąś
okrutną...
>Proszę pana,
spośród dwóch graczy, z których jeden wygrywa spotkanie a drugi
siedzi w pieleszach, ten pierwszy bardziej boi się o swoją postać,
ale to on tworzy najlepsze sceny. Bo widzi pan, celem gry, nie jest
ekspienie.
> A co?
>To ja
przepraszam, nie będę zastępował pańskich almanachów. Gracze
mają swoje postaci, mają swoją immersję, mają swoje odgrywanie i
za to grają i chodzą na sesje, a pan chce tylko ekspić! To niech
pan sobie ekspi i żyje dalej...
>Mam nadzieję,
że będę miał za co ekspić i żyć dalej, panie mistrzu gry!
>Proszę pana,
jak powiedział wybitny gliwiczanin, Ignacy Trzewiczek - na dnie
oceanu w Rowie Marienburskim są podwodne Skaveny...
>Super!
>One żyją sobie
bezpiecznie od milionow lat, i żyją sobie.
>Wie pan co,
przykro mi, ale dobre wychowanie tutaj musi zastąpić faktografia:
no nie jest pan normalnym człowiekiem.
>Panie mistrzu
gry odniosłem wrażenie, że po raz pierwszy, nie jest pan... Jest
pan któryś raz u nas już na panelu ale pierwszy raz widzę pana
wyprowadzonego z równowagi.
>Ja nie jestem
wyprowadzony z równowagi, proszę pana, tylko usiłowałem
podkreślić dobitnie, że mnie brzydzą tego typu poglądy, że
najważniejsze jest się dobrze naekspić. Niestety celem RPG nie
jest dobrze się naekspić, celem RPG nie jest bezpieczeństwo...
Mnie uczono, za komuny to było, ale mnie uczono, że kto nie odgrywa
ten nie dostaje pedeków, a was się uczy: liczcie exp za każdego
stworka – tfu!
I tyle w kwestii merytoryczności sporu turlacze vs odgrywacze.
Powyższy tekst nie ma na celu wyrażenia poparcia, czy krytyki jakiegokolwiek kandydata, jest satyrą.
I tyle w kwestii merytoryczności sporu turlacze vs odgrywacze.
Powyższy tekst nie ma na celu wyrażenia poparcia, czy krytyki jakiegokolwiek kandydata, jest satyrą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz